Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2018, Maj2 - 0
- 2018, Kwiecień1 - 0
- 2018, Marzec1 - 0
- 2018, Luty1 - 0
- 2017, Lipiec2 - 0
- 2017, Czerwiec2 - 0
- 2017, Maj9 - 4
- 2017, Kwiecień1 - 1
- 2017, Marzec4 - 1
- 2016, Wrzesień7 - 0
- 2016, Sierpień6 - 0
- DST 31.00km
- Teren 16.00km
- Czas 03:00
- VAVG 10.33km/h
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Monstrum
- Aktywność Jazda na rowerze
8. Przeździatka - Jurand ze Spychowa
Niedziela, 4 września 2016 · dodano: 05.09.2016 | Komentarze 0
„Opowieść o siwym dębie”
Las przeździecki posiada bardzo urozmaicony pagórkowaty teren, bagna, małe strumyki i stary drzewostan. Miejsca takie były nie tylko ostoją zwierzyny, na którą właściciele dóbr Przeździatka urządzali liczne polowania, ale także - schronieniem dla powstańców walczących z carskimi wojskami.
Na wzgórzu ze starym dębowym drzewostanem, otoczonym bagnem zwanym Siwym Bagnem, mieściła się powstańcza kwatera rejonu. Tutaj w kuźni przekuwano kosy na bagnety. Tutaj prześladowani unici brali śluby, chrzcili swoje dzieci.
Fale ruchów narodowych rozpoczęły się w 1861 roku. Społeczeństwo regionu sokołowskiego wzięło bardzo czynny udział w zrywie narodowym. Szczególnie patriotycznie nastawiona drobna szlachta, duchowieństwo i inteligencja wykazały się wiernością ojczyźnie i narodowi.
Od 1862 roku zaczęły funkcjonować w województwie podlaskim struktury państwa podziemnego. Na okręg sokołowski naczelnikiem wojskowym został Władysław Jabłonowski. Zdawano sobie sprawę z różnicy wyszkolenia wojskowego, toteż braki te starano się nadrabiać szybko i intensywnie przed wybuchem powstania. W cukrowni w Elżbietowie przebywał jakiś czas Jabłonowski i osobiście prowadził ćwiczenia we władaniu bronią z młodszymi robotnikami oraz praktykantami należącymi do organizacji. Również w okolicznych lasach często zbierano się i uczono musztry. 22 stycznia 1863 roku postanowiono rozpocząć powstanie. W poszczególnych miastach i powiatach walki miały różny przebieg. Po pierwszych klęskach powstanie na Podlasiu przyjęło formę działań różnych grup partyzanckich.
W okolicach Sokołowa w początkowej fazie powstania najaktywniej działał oddział Jana Matlińskiego "Sokoła". Poruszając się na terenie dobrze sobie znanym, Matliński czuł się bezpieczny i łatwiej mu było nawiązać kontakt z miejscową ludnością. W lutym 1863 roku Matliński dysponował oddziałem składającym się z 200 wyszkolonych ludzi. Unikał on starć z regularnym wojskiem carskim, lecz urządzał zasadzki na konwoje transportujące broń i żywność. Niepokoił też Rosjan, zjawiając się niespodziewanie we wsiach i miasteczkach. 13 lutego urządził zasadzkę na wojskowy konwój transportujący z Siedlec żywność dla wojska kwaterującego w Węgrowie. Prawie cały transport dostał się w ręce powstańców, a trzech Kozaków poniosło śmierć. Rosjanie, chcąc zlikwidować partię Matlińskiego, wysłali do Sokołowa silny oddział wojskowy pod dowództwem ppłk Gieorgija Papaafanasopuło, który po przybyciu do miasta dowiedział się, że powstańcy obozują w nieodległym lesie zwanym Siwe Bagno.
1 marca wojska carskie okrążyły las i rozpoczęły obławę. Po krótkiej walce Rosjanie zdobyli obóz, lecz głównym siłom powstańczym wraz z Matlińskim udało się wymknąć. Legenda mówi, że ujętych powstańców powieszono na Siwym Dębie, jednym z największych dębów w rejonie Siwego Bagna.
Z Sokołowem i okolicznymi ziemiami w czasie powstania styczniowego związanych było wielu wybitnych ludzi, których dokonania zasługują na podziw i pamięć, a w szczególności ksiądz Stanisław Brzóska i Władysław Rawicz, właściciel majątku Grochów. Obok Siwego Dębu było kilka grobów. Około 1936 roku właściciel dóbr Przeździatka - Zbigniew Malewicz rozpoczął poszukiwania powstańczej broni i ekwipunku, który ukryto, gdy powstanie dobiegło końca. Znaleziono kilka myśliwskich strzelb i karabinów, kosy, szable, carskie bagnety, ładownice itd. W okolicach Siwego Bagna miejscowa ludność jeszcze po drugiej wojnie światowej odnajdywała powstańczą broń. W chwili obecnej po pięknych dębach na Siwym Bagnie pozostały tylko wspomnienia. Jedynie uschnięty Siwy Dąb przypomina o bohaterach powstania styczniowego, którzy oddali życie za wolną i niepodległą Polskę.
Nad ich mogiłami szumi już młody las. Cześć ich pamięci!
Legendę spisała pani Bogusława Szmurło – żona emerytowanego już leśniczego leśnictwa Przeździatka.
Las przeździecki posiada bardzo urozmaicony pagórkowaty teren, bagna, małe strumyki i stary drzewostan. Miejsca takie były nie tylko ostoją zwierzyny, na którą właściciele dóbr Przeździatka urządzali liczne polowania, ale także - schronieniem dla powstańców walczących z carskimi wojskami.
Na wzgórzu ze starym dębowym drzewostanem, otoczonym bagnem zwanym Siwym Bagnem, mieściła się powstańcza kwatera rejonu. Tutaj w kuźni przekuwano kosy na bagnety. Tutaj prześladowani unici brali śluby, chrzcili swoje dzieci.
Fale ruchów narodowych rozpoczęły się w 1861 roku. Społeczeństwo regionu sokołowskiego wzięło bardzo czynny udział w zrywie narodowym. Szczególnie patriotycznie nastawiona drobna szlachta, duchowieństwo i inteligencja wykazały się wiernością ojczyźnie i narodowi.
Od 1862 roku zaczęły funkcjonować w województwie podlaskim struktury państwa podziemnego. Na okręg sokołowski naczelnikiem wojskowym został Władysław Jabłonowski. Zdawano sobie sprawę z różnicy wyszkolenia wojskowego, toteż braki te starano się nadrabiać szybko i intensywnie przed wybuchem powstania. W cukrowni w Elżbietowie przebywał jakiś czas Jabłonowski i osobiście prowadził ćwiczenia we władaniu bronią z młodszymi robotnikami oraz praktykantami należącymi do organizacji. Również w okolicznych lasach często zbierano się i uczono musztry. 22 stycznia 1863 roku postanowiono rozpocząć powstanie. W poszczególnych miastach i powiatach walki miały różny przebieg. Po pierwszych klęskach powstanie na Podlasiu przyjęło formę działań różnych grup partyzanckich.
W okolicach Sokołowa w początkowej fazie powstania najaktywniej działał oddział Jana Matlińskiego "Sokoła". Poruszając się na terenie dobrze sobie znanym, Matliński czuł się bezpieczny i łatwiej mu było nawiązać kontakt z miejscową ludnością. W lutym 1863 roku Matliński dysponował oddziałem składającym się z 200 wyszkolonych ludzi. Unikał on starć z regularnym wojskiem carskim, lecz urządzał zasadzki na konwoje transportujące broń i żywność. Niepokoił też Rosjan, zjawiając się niespodziewanie we wsiach i miasteczkach. 13 lutego urządził zasadzkę na wojskowy konwój transportujący z Siedlec żywność dla wojska kwaterującego w Węgrowie. Prawie cały transport dostał się w ręce powstańców, a trzech Kozaków poniosło śmierć. Rosjanie, chcąc zlikwidować partię Matlińskiego, wysłali do Sokołowa silny oddział wojskowy pod dowództwem ppłk Gieorgija Papaafanasopuło, który po przybyciu do miasta dowiedział się, że powstańcy obozują w nieodległym lesie zwanym Siwe Bagno.
1 marca wojska carskie okrążyły las i rozpoczęły obławę. Po krótkiej walce Rosjanie zdobyli obóz, lecz głównym siłom powstańczym wraz z Matlińskim udało się wymknąć. Legenda mówi, że ujętych powstańców powieszono na Siwym Dębie, jednym z największych dębów w rejonie Siwego Bagna.
Z Sokołowem i okolicznymi ziemiami w czasie powstania styczniowego związanych było wielu wybitnych ludzi, których dokonania zasługują na podziw i pamięć, a w szczególności ksiądz Stanisław Brzóska i Władysław Rawicz, właściciel majątku Grochów. Obok Siwego Dębu było kilka grobów. Około 1936 roku właściciel dóbr Przeździatka - Zbigniew Malewicz rozpoczął poszukiwania powstańczej broni i ekwipunku, który ukryto, gdy powstanie dobiegło końca. Znaleziono kilka myśliwskich strzelb i karabinów, kosy, szable, carskie bagnety, ładownice itd. W okolicach Siwego Bagna miejscowa ludność jeszcze po drugiej wojnie światowej odnajdywała powstańczą broń. W chwili obecnej po pięknych dębach na Siwym Bagnie pozostały tylko wspomnienia. Jedynie uschnięty Siwy Dąb przypomina o bohaterach powstania styczniowego, którzy oddali życie za wolną i niepodległą Polskę.
Nad ich mogiłami szumi już młody las. Cześć ich pamięci!
Legendę spisała pani Bogusława Szmurło – żona emerytowanego już leśniczego leśnictwa Przeździatka.

Miejsce pamięci

Obumarły dąb

Cześć i chwała!

Wężyk

Obumarły dąb

Cześć i chwała!

Wężyk